Autor |
Wiadomość |
Tigra |
Wysłany: Nie 8:41, 04 Lut 2007 Temat postu: |
|
to może Ty - Adversary powiedz nam czego, oprócz braku pieniędzy, boisz się? |
|
 |
ADVERSARY |
Wysłany: Czw 13:33, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
nienormalne a co oknkretnie Ci sie sni ?? Czy to moze Freddy ?? |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Wto 17:23, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
nie czytam nic bo gdybym czytala to ze snu bym sie nie wybudzila! i tak mam nienormalne sny! dlatego sie ich boje... |
|
 |
ADVERSARY |
Wysłany: Wto 13:50, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
Widze ze lubisz Science Fiction ... powiedz co czytasz przed snem ?? |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Wto 7:48, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
kogut w każdej chwili może przeobrazić się w wielkiego strasznego potwora i wtedy przed takim już nie ma ucieczki... ;0
dlatego kupię buty siedmiomilowe :0 |
|
 |
ADVERSARY |
Wysłany: Pon 23:41, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
Tigra no co Ty ... tez boisz sie kogutów ... |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Pią 7:48, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
no cóż, uciekanie przed kogutem serio wiąże się ze strachem ;] |
|
 |
ADVERSARY |
Wysłany: Wto 11:46, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
ona i on napisał: | a ja ise boje koguta który goni mnie;/;/ |
Mi sie wydaje ze to jest zart i nic wiecej ... |
|
 |
Szymon |
Wysłany: Wto 8:04, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
co?... kogut Cie goni??... nie rozumiem... w tym mamy szukac jakiegos ukrytego przesłania??;> |
|
 |
ona i on |
Wysłany: Nie 22:08, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
a ja ise boje koguta który goni mnie;/;/ |
|
 |
FENRIR |
Wysłany: Wto 22:45, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
strach ... strachem, ale kto ma sobie z nim poradzić jak nie Ty Szymon? wszyscy jesteśmy "pokoleniem komputrowym" które boi się różnych dziwnych rzeczy ... tak już jest - rzeczywistość nas przytłacza (ale tylko na chwilę, czasem trochę dłuższą ...) |
|
 |
morg1984 |
Wysłany: Nie 11:19, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
Szymon napisał: | ... patrzac na to co jest teraz... to to mnie przeraza:( |
Szymonie czyżby dołek wieku wczesnego młodzieńczego ?
Wiem że życie czasem kopie po jaj.... ale to nie jest aż taki problem ...
Jeśli człowiek nie jest w stanie poradzić sobie z własanymi "zmaganiami" to z czym sobieporadzi na tym świecie ?
Głowa do góry i wuzek do przodu ..... a przyszłościa się nie przejmuj ...
"To twoje życie ...TU i TERAZ ... nie czeka aż się pozbierasz" |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Sob 22:12, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
boję się snu |
|
 |
MetallicA |
Wysłany: Śro 16:59, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
owszem trzeba myśleć o przyszłości, przejmować sie nią, ale nie z przesadą. Szymon CARPE DIEM :]] |
|
 |
Szymon |
Wysłany: Śro 14:57, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
ja sie ostatnio zaczynam bac wszystkiego... dosłownie wszystkiego.... dzis to nawet sie przestraszyłem jak zapalałem zapalniczke.. nie chciała sie zapali... az w koncu sie zapaliła i sie tego przestraszyłem... ostatnimi czasy to sie chyba zaczynam bac tez zycie.. co bedzie dalej.. za tydzien.. miesiac... rok... lata.... patrzac na to co jest teraz... to to mnie przeraza:( |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Sob 21:49, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
zależy jeżeli Tigrą jechać to owszem:] ale to nie oto chodzi :"-( |
|
 |
ADVERSARY |
Wysłany: Sob 20:53, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
zalezy z ktorej strony patrzec bo jak siedziesz w srodku auta no to jest super tak sobie pedzic. |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Sob 9:04, 25 Lis 2006 Temat postu: |
|
a ja sie baaardzo boje pędzących samochodów :< |
|
 |
chudy |
Wysłany: Pią 15:35, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
Corvus uwież że nie widziałeś wszystkiego ty nawet w ów przypadkowej skali maxymalnej do 100 nie wiem czy wybiłbyś się powyżej 10 ... nie mówie że ja jestem lepszy ale kązdy się czegoś może bać ty nepwno też lecz nie żyjesz równo z twoją podświadomością... ja Tak sądze |
|
 |
Imperator_Łachu |
Wysłany: Śro 9:15, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
o już wiem czego sie naprawdę boje- kalectwa kurde nie wyobrażam sobie być niewidomym lub sparaliżowanym |
|
 |
Corvus |
Wysłany: Wto 7:30, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ja boję się tego, że życie mnie niczym już nie zaskoczy, że widziałem już wszystko co oferuje ten świat.
Pustkę i samotnośc można przeżyć jeżeli jest się wystarczająco twardym i zwartym w sobie. Lecz najgorsza jest nuda i bezczynność (jeszcze gorsza jest, że kiedyś mogło się jakoś działać) |
|
 |
Tysiu |
Wysłany: Pon 23:12, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Bez obrazy "Imperatorze", ale chyba nie zrozumiałem zdania: Imperator_Łachu napisał: | a ja akurat lubię pustkę i samotność | Lubić to normalne a nie boisz się jej?? Nie boisz się samotności... Jak tak to Ci osobiście współczuję, bo gratulować nie będę, ale no cóż są różne "przypadki" |
|
 |
Imperator_Łachu |
Wysłany: Pon 7:37, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
a ja akurat lubię pustkę i samotność hmmm a tak naprawdę boje się tylko ... hmmm f**k nie wiem co wpisać chyba skoku z bungee bez bungee |
|
 |
MetallicA |
Wysłany: Sob 15:01, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
podobnie jak tigra zgadzam sie z fenrirem |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Sob 12:57, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
FENRIR napisał: | strach ... przed pustką, bezczynnością, samotnością ... |
Fenrir świadomie bądz nieświadomie wywodzi bardzo filozoficznie... To jest to czego się boję i ja. Baardzo trafne stwierdzenie [pustka,bezczynnosc,samotnosc] naprawde filozoficzne |
|
 |
kachaBOO |
Wysłany: Pią 9:21, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
Łeeee musialam zalozyc nowe konto no ale cozz.... Generalnie najgorsze sa PAJAKIIIIIIIIIIIII aaaaaa....sa okrutneeee..... tak poza tym to straszna jest samotnosc..... |
|
 |
FENRIR |
Wysłany: Pią 0:52, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
strach ... przed pustką, bezczynnością, samotnością ... |
|
 |
nobody_interesting |
Wysłany: Czw 22:23, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
przepraszam[] ten post wyzej jest moj. przez przypadek wysłałem go jako gosc:-/ |
|
 |
Gość |
Wysłany: Czw 22:21, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
tak: to dziwne odczucie w brzuchu to skok adrenaliny, jest to bardzo potrzebne[] a w wielu przypadkach skoki sdrenaliny z premedytacja sie wywołuje "bo to jest przyjemne" a nie sadzisz ze to co ci ten mozg mowi to to nie jste to: "tu moze ci sie cos stac" i wtedy zaczynasz myslec o nonsekwencjach. mi sie wydaje ze to jest to. lecz jak komus sa obojetne konsekwencje? i tu sie zaczyna kolejna zagadka:-/
a co do bolu to w wiekszosci sie zgadzam, a nie bede juz reszty pisac (co do bolu) bo jeszcze dostane ostrzezenie ze zmieniam temat albo cos:-) (a obiecałem ze nie bede łamac regulaminu) |
|
 |
Tysiu |
Wysłany: Czw 21:58, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ja się wypowiem, bo niemogę tego zostawić bez komentarza:D
Chcesz wiedzieć co to strach... Nie pytaj innych a spójrz na siebie. Zastanów się co dzieję się w twojej głowie. Nie boisz się spojrzeć w monitor. A możesz być tego pewien. To nie jest tak, że boimy się czegoś szczególnie, strachem też nie jest to dziwne uczucie w brzuchu, przed sprawdzianem. To tylko chwilowe. Nie sądzisz wtedy, że jest z tobą coś nie tak. Mówisz, że bać się to normalna rzecz. A to nie ty tylko twój mózg decyduje czym dla Ciebie jest strach, więc nie pytaj się innych tylko sam się nad tym zastanów.
Co do bólu to nie jest tak łatwo. Bo ból może być zewnętrzny i wewnętrzny. Mówisz, że boli Cię serce kiedy słyszysz, że Cię dziewczyna/chłopak zdradza, a tego tak naprawdę nieodczuwasz. Bólem można nazwać odczucia naszego organizmu gdy się poparzymy, a wcale nietrzeba. Byłbym skłonny bardziej wierzyć, że bólem są właśnie odczucia wewnętrzne, to czego tak naprawdę nieodczuwamy. Kiedy Cię ktoś pobije to ten "ból" to nic innego jak strach i odczucia twojego organizmu. W tej sprawie jestem całkowicie pewien. Ból wynika ze strachu, ale nie strach z bólu.
To moje zdanie. Pogmatwane... to fakt i tak naprawdę nietrzeba się ze mną zgadzać. Więc może ktoś inny napiszę coś bardziej prawdopodobnego. |
|
 |
Szymon |
Wysłany: Czw 21:49, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
ciekawe podejscie... a co do długosci... to jest naprawde długi ten post:P |
|
 |
nobody_interesting |
Wysłany: Czw 21:30, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
a zadam takie pytanie: co to jest strach? (moze jeszcze zbocze z tematu) i co to bol?
jak okreslimy strach, a jak bol[] dziwna sprawa (jak dla mnie) z tymi dwoma zprawami. czasami mysle ze sie chyba niczego nie boje[] czasami ze sie boje smierci.. dla mnie jak dla osoby ktora nie specjalnie wiezy to smierc jest koncem[] czasami sie zastanawiam jaki ma sens zycie? jak teraz sie mecze, ucze, kocham, szanuje[] a np przez jakiegos człowieka moze sie to za piec min skonczyc. wiec: "jaki to ma sens?". wielu ludzi zastanawia (tez mnie) a co bedzie jak juz mnie niebedzie? kto przyjdzie na moj pogrzeb, kto bedzie za mna tesknic. ciezka sprawa[]
mi sie wydaje ze cos takiego to jest pojecie wzgledne (strach, bol, cierpienie,wiara, miłosc[]) apstrakcja[] kto mi wytłumaczy co z tych poszczegolnych wyrazow znacza?? dziwne jest to wszystko\/\/\//\/\/\
czasem jak wracam do domu pozno to jest takie myslenie: a jak ktos mnie teraz pobije?? to jest strach, dlaczego?? ja sie tym praktycznie nie przejmuje. zostanie pare siniakow, gips, szp[ital, kalectwo smierc?? wszystko to sie kojazy z bolem, a co to takiego?? co znaczy jak ktos mowi ze cos go boli?? nie wspominajac juz o płaczu.. jestem chyba zbyt tepy zeby takie rzeczy rozumiec[]
(kurcze chyba sie bardzo rozpisałem[] przepraszam jak to bardzo nie na temat. jakos mi sie tak zebrało choc ciekawi mnie co inni na ten temat powiedza:-) |
|
 |
Tysiu |
Wysłany: Śro 22:45, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
Co to ma być dzień sądu?? Brzmi jak biblijna przepowiednia dnia ostatecznego... Jak mówią słowa pewnej piosenki: Cytat: | "Największym dowodem na istnienie Boga, jest to, że tego dowodu nie ma..." | Tekst bardzo mi się podoba, ale ja niewidzę żadnego przywódcy: ani tej "złej", ani "dobrej" strony... Więc po co to komu. A wracając do tematu to ja boję się Mojego Spaczonego Umysłu i Ciemności. |
|
 |
Imperator_Łachu |
Wysłany: Śro 22:06, 15 Lis 2006 Temat postu: |
|
chudy dobrze sie tego boisz przyznałeśsie do tego wiec oszczedze cie w dniu sądu muahahahaha |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Nie 22:04, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
a ja sie jeszcze boje biedronek : P |
|
 |
chudy |
Wysłany: Nie 21:42, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
heh ja sie boje wacława w rękach szlaęńca Łachaaa |
|
 |
Imperator_Łachu |
Wysłany: Nie 13:16, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
Hmmm jedyne czego sie boje to Tratoniańska bestia pożerająca pempki która atakuje wacława brrrr makabra |
|
 |
ADVERSARY |
Wysłany: Czw 23:47, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Hehe ja w sumie to sie zastanawiam co by tu napisal Imperator Łachu, a poza tym ja to chyba boje sie ze nie znajde pracy i skad wezme forse na silke ??? |
|
 |
MetallicA |
Wysłany: Czw 21:58, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
powiem krótko "samotnośc to taka straszna trwoga" i juz więcej mówić nie trzeba  |
|
 |
Tigra |
Wysłany: Czw 21:47, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
tanatofobia |
|
 |
Szymon |
Wysłany: Czw 20:54, 09 Lis 2006 Temat postu: strach.. |
|
jak temat "zainteresowania" nie wypalił.. to moze tu sie poznamy i kazdy napisze czego sie boi?? albo opisze jakies traumatyczne przezycia, czegos sie strasznie przestraszył i w ogole.. wszystkie skojarzenia ze strachem..
ja zaczne, najbardziej to chyba boje sie pani ŚŚŚŚ... ale daje rade i pomału przełamuje ten strach. a takie co powazniejsze (na powaznie) to sie bardzo boje samotnosci.. praktycznie wszystkiego zwiazanego z samotnoscia.. czasami mam naprawde tragiczne schizy z ta "SAMOTNOSCIA"...
przyznajcie sie czego sie naprawde boicie...  |
|
 |